Kuchnia to miejsce, gdzie zawsze się coś dzieje. Gotujemy, pieczemy, zmywamy i krzątamy się. Dlatego też podłoga w kuchni brudzi się w zastraszającym tempie. Warto zatem dokładnie przemyśleć wybór materiału, z którego będzie wykonana, aby nie męczyć się potem latami z czyszczeniem. Pamiętajmy: materiał materiałowi nierówny. Nie wszystko, co dobrze wygląda, jest też funkcjonalne. Jeśli czeka nas remont kuchni i mamy trudności z podjęciem decyzji, warto sięgnąć po poradę eksperta. Najważniejsze na początek jest ustalenie, na czym nam najbardziej zależy. Jeśli nie mamy w domu zwierząt ani dzieci, wybór na pewno będzie zdecydowanie większy, gdyż w grę wejdą także śliskie materiały. Jeśli stawiamy czystość ponad komfort, wybór nie będzie trudny. Najłatwiej utrzymać czystość w pomieszczeniu z podłogą wykonaną z ceramiki. Nie bez powodu płytki ceramiczne cieszą się tak dużą popularnością, choć wiele osób uważa, że są zimne i sprawiają, że pomieszczenie traci na przytulności. Płytki nie przypadną także do gustu osobom lubiącym chodzić po domu boso. Jednak i na to jest rozwiązanie: można zainwestować w ogrzewanie podłogowe, co jednak jest wciąż dość kosztownym i z tego powodu niezbyt popularnym rozwiązaniem. Jeśli jesteśmy zapobiegawczy i nie chcemy dopuścić do powstania zanieczyszczeń, to dobrym wyborem będzie gres porcelanowy i szkliwiony. Cechuje go przede wszystkim wyjątkowo niska nasiąkalność, dzięki czemu nie będą nam straszne żadne plamy. Prezentuje się bardzo ładnie i potrafi rozświetlić pomieszczenie, jednak jest materiałem śliskim. W przypadku, gdy mamy ograniczone fundusze, najlepiej zdecydować się po prostu na wykładzinę, którą także nietrudno oczyścić z powstałych zabrudzeń. Trudno w to uwierzyć, ale nawet podłoga, którą wybierzemy, może mieć wpływ na nasze zdrowie. Jeśli spędzamy w kuchni długie godziny, wykładzina będzie nam służyła. Chodząc po niej odciążymy nogi i kręgosłup. Jej elastyczność ma niestety również kilka wad. Zdecydowanie łatwiej jest uszkodzić podłogę z wykładziny niż wykonaną z innego materiału. Ponadto jest znacznie mniej odporna na działanie temperatury. Jak widać, decyzja odnośnie podłogi w kuchni nie jest łatwa, ale na szczęście wybór jest duży i na pewno każdy znajdzie wariant odpowiedni dla siebie.
Archiwum miesiąca: wrzesień 2013
Jakich produktów nie może zabraknąć w kuchni?
Każdy, kto lubi gotować wie, że nawet, gdy lodówka świeci pustkami, jest kilka rzeczy, które zawsze powinniśmy mieć w zapasie. Zasada jest prosta: są to te produkty, które dodaje się do zdecydowanej większości potraw. Na pierwszym miejscu na pewno znajdą się przyprawy – im więcej, tym lepiej. Przyprawy można przechowywać bardzo długo. Warto przeznaczyć na nie osobną półeczkę i gromadzić jak najwięcej różnych rodzajów. Podstawowy zestaw powinien składać się z granulowanego czosnku, bazylii, papryki, curry, oregano i cynamonu. Oprócz tego warto dokupić też tymianek, rozmaryn i chili. Należy dbać o to, aby nigdy nie zabrakło nam masła. Nikt nie przepada za suchą kromką chleba z plasterkiem szynki czy sera. Masło jest też bezustannie potrzebne do smażenia. Unikajmy zastępowania masła margaryną. Być może na kanapce taki wariant zastępczy się sprawdzi, ale choćby jajecznica, którą usmażono na margarynie, nigdy nie będzie w stanie dorównać przyrządzonej na maśle. Szczególnie, jeśli lubimy polską kuchnię i zabielane zupy, powinniśmy pamiętać o zakupie śmietany. Przydaje się także do pierogów, naleśników i sałatek. Jeśli dbamy o linię możemy zdecydować się na wariant z dziewięcioprocentową zawartością tłuszczu lub zastąpić śmietanę jogurtem naturalnym. Dobrze mieć w domu też wino, szczególnie, jeśli gustujemy w nieco ambitniejszej kuchni. Wino to nie tylko wyśmienity dodatek do niedzielnego obiadu, ale także cenny składnik do marynat i sosów. W przypadku sosów można nawet powiedzieć, że niekiedy stanowi ich podstawę. Warto też dbać o to, aby nie zabrakło żółtego sera. Potrzebny jest do kanapki, pizzy i różnego rodzaju dań z makaronem. Nawet jeśli zapieczemy serem zwyczajny kotlet schabowy, stanie się on od razu dużo bardziej atrakcyjny. Dobrze mieć też zawsze w pogotowiu mąkę, ryż i makaron. No i najważniejsze dwie rzeczy: sól i cukier. Warto wybierać trzcinowy zamiast białego, gdyż jest znacznie zdrowszy, a smakuje równie dobrze. Niestety, nie wszystko możemy kupić w dużych ilościach i długo przechować. Pamiętajmy mimo to o tym, że warto zaopatrzyć się w wymienione powyżej podstawowe produkty, aby nie biegać codziennie do sklepu po tę rzecz.
Potrawy, które leczą
Od dawna wiadomo, że to, co jemy wpływa na nasze samopoczucie. Szczególnie powinniśmy dbać o siebie podczas choroby. Grypa i przeziębienie potrafią skutecznie osłabić nasz organizm. Co zatem powinniśmy jeść, aby znów stanąć na nogi? Przede wszystkim wskazane są zupy. Polacy to eksperci w dziedzinie gotowania zup, a szczególną popularnością cieszy się rosół. Oczyszcza zatoki i rozgrzewa, a jeszcze korzystniej wpłynie na naszą kondycję, jeśli dodamy dodatkową porcję cebuli czy czosnku. Czosnek sam w sobie jest szczególnie wartościowy. Wraz z innymi pikantnymi przyprawami pozwoli odetkać zatkany nos i przynieść szybką ulgę. Jeśli chorujemy, unikajmy kawy czy sztucznych, słodkich napojów. Pić należy w prawdzie dużo, ale wskazana jest przede wszystkim herbata czy specjalne gorące wywary, jak na przykład wywar z rumianku. Wskazana jest również gorąca woda z dodatkiem cytryny. W Internecie można znaleźć całe mnóstwo przepisów na specjalne syropy zdrowotne, które z pewnością także wpłyną korzystnie na regenerację naszego organizmu. Należy docenić działanie witaminy C, którą zawierają owoce cytrusowe. Jeśli czujemy drapanie w gardle, nie wahajmy się sięgnąć po mandarynkę czy grejpfruta. Zaopatrzmy się także w świeży korzeń imbiru, który pozwoli nam wyleczyć kaszel i pokonać gorączkę. Najlepiej przygotować wywar z imbiru zalewając korzeń (około dwóch łyżek) i pozostawiając go na pięć minut. Najważniejsze podczas choroby jest picie dużej ilości płynów. Organizm często jest zbyt osłabiony, aby trawić duże ilości pokarmu, dlatego też z reguły nie mamy wówczas apetytu. Nie należy się tym martwić. Dobrym sposobem jest domowa nalewka ze wspomnianego już wcześniej czosnku. Aby ją przygotować, należy rozgnieść około 200 g czosnku i zalać go sokiem z cytryny. Możemy w tym celu użyć trzech dużych cytryn. Następnym krokiem jest zalanie całości litrem przegotowanej wody. Nie zniechęcajmy się smakiem wywaru, jego zdrowotne walory z pewnością go zrekompensują. Jeśli chcemy, możemy także dodać odrobinę miodu. Unikajmy papierosów i kawy, jedzmy dużo warzyw i owoców, na pewno szybko wrócimy do zdrowia.
Gotowanie na parze
Czy warto gotować na parze? Zdecydowanie tak. Wystarczy zainwestować w specjalne urządzenia zwane parowarem, aby móc się cieszyć znacznie zdrowszymi i smaczniejszymi potrawami przez wiele lat. Największą zaletą jest niewątpliwie fakt, że gotując nie tracimy cennych witamin i składników odżywczych. Warzywa będą miały dodatkowo bardziej wyrazisty smak. Dania przyrządzone za pomocą parowaru będę zdecydowanie mniej kaloryczne i lekkostrawne. Nie musimy obawiać się odpryskującego na wszystkie strony tłuszczu, jedynym „efektem ubocznym” tej metody przyrządzania posiłków jest wydobywająca się z urządzenia para, która nie sprawi nam najmniejszego problemu, pod warunkiem, że zatroszczymy się o odpowiednią wentylację w naszej kuchni lub przynajmniej nie zapomnimy o otworzeniu okna. Jeśli zainwestujemy w parowar z wyższej półki, z pewnością nie będziemy mieli też problemów z jego czyszczeniem. Sporo część producentów oferuje nam sprzęt nadający się do mycia w zmywarce. Najlepszy efekt uzyskamy, gotując na parze warzywa i rybę. Jeśli chodzi o mięsa, to nie wszystkie rodzaje nadają się do tego, aby przyrządzić je w ten sposób. Mięso wieprzowe czy wołowe wymaga wyższej temperatury, niż ta wytwarzana przez parowar, dlatego mięsa tego typu należy raczej piec lub smażyć. Mięso drobiowe z kolei nadaje się idealnie, choć trzeba pamiętać o tym, że przygotowane w ten sposób będzie stosunkowo suche, co może przeszkadzać niektórym osobom. Dobrym rozwiązaniem będzie oddzielne przygotowanie sosu do mięsa. Jeśli gustujemy w rybach, powinniśmy koniecznie spróbować wyśmienitego smaku pstrąga z pary, który zapewni naszemu organizmowi sporą dawkę niezwykle wartościowych kwasów Omega-3. Przyrządzając rybę w ten sposób mamy także gwarancję, że nie rozpadnie się, jak to nieraz bywa przy smażeniu na patelni. Dietetycy gorąco zachęcają do skorzystania z innowacyjnego urządzenia, jakim jest parowar. Szczególnie osoby cierpiące na nadciśnienie czy problemy z cholesterolem w trosce o swoje zdrowie powinny bez wahania skorzystać z dobrodziejstw tego wynalazku.
Ekologiczne jedzenie w Polsce
Podobnie jak nasi zachodni sąsiedzi, także my coraz częściej sięgamy po produkty ekologiczne, pod warunkiem, że nas na to stać – niekiedy płacimy krocie i usprawiedliwiamy się tym, że chodzi tu o nasze zdrowie, które jest przecież bezcenne. Intencje są jak najbardziej dobre, ale trzeba pamiętać, że producenci lubią zarabiać na naszej naiwności. Najważniejsza zasada: czytajmy składy, zapoznawajmy się z etykietami, zanim wydamy 7 zł na najzwyklejsze w świecie ciasteczka zbożowe z napisem „żywność ekologiczna”. Polacy już dawno stracili wiarę w produkty polskiego pochodzenia i wolą sięgnąć po towar sprowadzony z Niemiec czy Francji. W przypadku żywności ekologicznej nie ma takiej potrzeby, zapewniają eksperci. Niestety, nieraz trudno znaleźć na sklepowej półce ekologiczny produkt polskiego pochodzenia. Produkcja przemysłowa i chemiczna w Polsce jest znacznie bardziej opłacalna i szanse, że kiedykolwiek dorównamy innym krajom pod tym względem, są znikome. Niedobór produktów lokalnych to problem, który będzie istniał jeszcze długo. Prawda jest też taka, że fenomen żywności ekologicznej nie powstał z myślą o naszym zdrowiu czy lepszym samopoczuciu. Jak w większości przypadków, chodzi tylko i wyłącznie o zysk i zarobek. Dlatego nie pozwólmy zarobić producentom na naszych dobrych chęciach i kupujmy z głową. Nie oznacza to, że należy rezygnować z zakupu żywności pochodzenia ekologicznego. Nawet jeśli w Polsce są tylko trzy ubojnie ekologiczne, to nie ma wątpliwości co do tego, że bardzo znacząco różnią się od rzeźni tradycyjnych. Oznacza to również, że nie ma szans na wytworzenie takich ilości mięsa, jak w zwykłym przemyśle, a w dodatku koszty utrzymania są znacznie wyższe. Nie należy przekreślać wszystkich produktów tylko ze względu na większy wydatek. Różnica w cenie będzie zawsze nie do uniknięcia, gdy chcemy kupić produkt z wyższej półki. Mięso, warzywa i jaja to przykłady produktów, za które warto zapłacić więcej, gdyż wpłynie to zdecydowanie pozytywnie na nasze zdrowie. Zapewne nietrudno będzie dostrzec także różnice w smaku. Pamiętajmy jednak, że w hipermarketach czyha na nas wiele pułapek. Sprawdzajmy zawsze, czy produkt, który chcemy kupić, jest warty swojej ceny.