Z badań wynika, że Polacy nie są zbyt kreatywni w kuchni. Standardowy obiad na polskim stole to wciąż kotlet schabowy z ziemniakami i surówką poprzedzony zupą. Jeśli już zdecydujemy się podać coś na deser, to z reguły jest to ciasto i kawa lub herbata. Nawet jeśli to sprawdzone i smaczne, nie warto bać się zmian i eksperymentów. Może warto przygotować gruszki gotowane w czerwonym winie zamiast sernika czy szarlotki? Do przygotowania deseru o tak dumnej nazwie potrzebujemy jedynie kilku przypraw, gruszek i wina. Słodkie, czerwone wino podgrzewamy, dodajemy wanilię, cynamon, cukier i goździki. W tak przyrządzonej miksturze gotujemy połówki obranych i umytych gruszek przez około 10 minut. Warto udekorować deser odrobiną bitą śmietaną lub listkiem mięty, a z pewnością będzie wyglądał jak prosto z pięciogwiazdkowej restauracji. Jeśli chcemy, aby całość prezentowała się jeszcze ładniej, spróbujmy ułożyć kawałki gruszek w wachlarz (w tym celu należy je naciąć z jednej strony). Co zrobić z pozostałym po gotowaniu gruszek sosem? Absolutnie go nie wyrzucajmy, gdyż idealnie nada się jako syrop do lodów. Nic się nie stanie, jeśli nie wykorzystamy go od razu, przechowywany w lodówce jest stosunkowo trwały. Jeśli decydujemy się podać lody, spróbujmy również zrobić to w sposób oryginalny. Szczególnie atrakcyjne są lody waniliowe z gorącym sosem malinowym. Wystarczy zgnieść maliny, dodać cukier waniliowy i niewielką ilość śmietanki, a następnie całość podgrzać na małym ogniu. Jeśli intryguje nas kuchnia egzotyczna, możemy spróbować przygotować ananas na ciepło z zielonym pieprzem. Latem zapewne dużą popularnością będą cieszyć się sorbety owocowe. Jeśli zaś nie mamy do dyspozycji zbyt wiele pieniędzy, możemy przygotować deser z… czerstwego chleba. Chleb, jajko, mleko, bułka tarta, cukier i tłuszcz do smażenia to wszystko, czego potrzebujemy. Roztrzepujemy jajko z mlekiem i cukrem, wkładamy chleb do masy, aby nią nasiąkł, obtaczamy w jajku i bułce tartej i smażymy na złoto. Na koniec można posypać cukrem pudrem.